
Komisja Europejska pozwała Polskę do TSUE w związku z tzw. "dyscyplinarkami" dla sędziów - dowiedziała się nieoficjalnie korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. Taką decyzję podjęli unijni komisarze. Punkt ten przeszedł bez dyskusji na kolegium. Niemiecki komisarz ds. budżetu nie wnosił żadnych zastrzeżeń.
Chodzi o tak zwane dyscyplinarki wobec sędziów. To inicjatywa obecnego komisarza ds. praworządności Fransa Timmermansa.
Jak się dowiedziała dziennikarka RMF FM z polskich źródeł dyplomatycznych, w poniedziałek na spotkaniu przygotowawczym zastrzeżenia zgłosił gabinet niemieckiego chadeka komisarza ds. budżetu Günthera Oettingera. Chodziło o to, żeby nie ruszać z inicjatywą przed wyborami w Polsce.
W odpowiedzi gabinet Oettingera usłyszał, że "KE nie patrzy, czy w jakimś kraju są wybory".
Decyzja o skierowaniu skargi przez KE jest jednak zawsze decyzją polityczną. W Brukseli mówiło się nieoficjalnie, że niemieccy chadecy nie chcieli zatargów z Polską, nie chcieli także wzmacniać socjalisty - Timmermansa.
Interia