
Jedna z największych branż eksportowych we Francji stoi w obliczu niszczycielskiego ciosu po niezwykłym mrozie na początku tego miesiąca, który uszkodził winnice w całym kraju, przynosząc ból winiarzom, którzy i tak już cierpią z powodu pandemii i amerykańskich ceł.
Według Europejskiego Komitetu Firm Winiarskich mróz dotknął 80% winnic na głównych obszarach uprawy winorośli we Francji. „Oczekuje się, że spowoduje to utratę plonów od 25% do nawet 50% w niektórych regionach” – powiedział w środę organ handlowy CNN Business.
Zniszczenia rozprzestrzeniły się w Dolinie Rodanu, Bordeaux, Burgundii, Szampanii, Prowansji i Dolinie Loary, powiedziała Anne Colombo, prezes apelacji Cornas, obszaru uprawy winorośli w regionie Rodanu.
„W niektórych regionach będzie bardzo, bardzo mało winogron (w tym roku)”, powiedziała, dodając, że mróz w Cornas jest najgorszym od ponad pół wieku.
Winiarze starali się podtrzymywać temperaturę powietrza, zapalając świece
i paleniska w swoich winnicach, ale w wielu przypadkach to nie wystarczało, aby chronić pączkujące winorośle.
„Stracono znaczną część zbiorów. Jest zbyt wcześnie, aby podać szacunkowe dane procentowe, ale w każdym razie jest to tragedia dla winiarzy, którzy zostali dotknięci” – powiedział Christophe Chateau, dyrektor ds. komunikacji w Radzie Wina Bordeaux.
Według Krajowej Federacji Związków Rolników mróz zagraża także innym uprawom, w tym burakom i rzepakowi. „W winnicach, sadach i na polach udręka jest ogromna” – podała organizacja w oświadczeniu z zeszłego tygodnia.
Według francuskiego premiera Jeana Castexa od 1991 roku gospodarstwa rolne nie stanęły w obliczu tak niszczącego zjawiska pogodowego. Rzecznik rządu Gabriel Attal powiedział dziennikarzom w środę, że na wybranych obszarach może zostać utracona „prawie cała roczna produkcja” niektórych upraw.
Francuskie Ministerstwo Rolnictwa i Żywności uruchomiło w zeszłym tygodniu swój program „klęsk rolnych”, tym samym powołując do życia ulgi podatkowe i inne środki wsparcia finansowego dla rolników. W poniedziałek urzędnicy państwowi odbyli nadzwyczajne spotkanie z bankierami, ubezpieczycielami i przedstawicielami rolnictwa, aby określić dodatkowe mechanizmy wsparcia.
„Wam, rolnikom, którzy w całej Francji walczyliście niestrudzenie, noc po nocy,
o ochronę owoców waszej pracy, pragnę powiedzieć, że udzielamy wam pełnego wsparcia w tej walce. Nie ustępujcie! Jesteśmy po waszej stronie i tak pozostaniemy” – powiedział na Twitterze prezydent Francji Emmanuel Macron.
Kryzys pojawia się w szczególnie trudnym momencie dla francuskich winiarzy, którzy borykają się ze słabszą sprzedażą w związku z pojawieniem się koronawirusa
i lockdownem na kluczowych rynkach międzynarodowych, załamania turystyki
z powodu pandemii i amerykańskich taryf związanych ze sporem z Unią Europejską
o dotacje dla samolotów Airbus (EADSY) i Boeing (BA).
Eksport francuskiego wina i napojów spirytusowych spadł o prawie 14% do 12,1 miliarda euro (14,5 miliarda dolarów) w 2020 roku, przy czym sprzedaż do Stanów Zjednoczonych spadła o 18%, według Federacji Eksporterów Wina i Wódek we Francji.
Winiarze zmagają się z kryzysem klimatycznym
Mróz był szczególnie szkodliwy dla winiarzy, ponieważ poprzedzały go niezwykle wysokie temperatury, co powodowało, że winorośl rosła szybciej i wcześniej niż zwykle, co czyniło je bardziej wrażliwymi na zimno.
„Francja napotkała niemal rekordowe ciepło od końca marca do początku kwietnia” – powiedział meteorolog CNN Chad Myers. Po tym nastąpił „brutalny wybuch Arktyki” w Europie podczas weekendu wielkanocnego, dodał Myers.
Temperatury w regionie Szampanii spadły z blisko 26 stopni Celsjusza (80 stopni Fahrenheita) do około minus 6 (22 stopnie Fahrenheita) w niecały tydzień. „Chociaż temperatury są teraz bliższe normie, zbliża się kolejna epidemia zimna” – powiedział Myers.
Zmiana klimatu przyspieszyła okresy wegetacyjne we Francji i innych krajach, narażając uprawy na większe ryzyko uszkodzenia w okresach zimna. „Gdy zaczynają rosnąć, stają się bardziej kruche” – powiedział Colombo, dodając, że zmiany temperatury również wpłynęły na zbiory.
„Teraz zbieramy żniwa w pierwszym tygodniu września i (20 lat temu) był to ostatni tydzień września” – powiedziała
Narodowa Federacja Związków Rolników stwierdziła, że epizod ten jest „surowym przypomnieniem” znaczenia środków zapobiegawczych i „systemu zarządzania ryzykiem, który sprosta wyzwaniom klimatycznym”.
— Elena Pompei, Antonella Francini, Barbara Wojazer i Judson Jones przyczynili się do reportażu.