
Od tygodnia trwają ogólnopolskie protesty przeciw decyzji trybunału konstytucyjnego, orzekającej nielegalność aborcji w sytuacji uszkodzenia płodu. Na ulicach pojawia się coraz więcej demonstrujących, domagających się dymisji rządu.
Niedzielny protest rozpoczął się o godzinie 19 na Placu Wolności, gdzie zebrało się tysiące ludzi. Po około godzinie przemówień tłum ruszył na Ostrów Tumski. Pod katedrą policja użyła gazu łzawiącego, według Gazety Wyborczej Poznań potrzebna była interwencja medyczna. Mimo to policja pozwoliła przykleić na drzwiach katedry kartkę o treści:
,,My Wolne Obywatelki i Wolni Obywatele Rzeczpospolitej Polskiej oraz wszystkie osoby zamieszkujące w naszym kraju, niezależnie od tożsamości płciowej, orientacji psychoseksualnej, przynależności narodowej, pochodzenia, koloru skóry, a także poglądów, wyznania lub jego braku wyrażamy sprzeciw. Wyrażamy sprzeciw wobec ponadpartyjnego patologicznego związku władzy z Kościołem, którego grzechami są: pogłębiająca się dyskryminacja kolejnych grup społecznych i osób, drenowanie budżetu państwa przez instytucję KK a co się z tym wiąże – chroniczne niedofinansowanie wielu dziedzin istotnych społecznie takich jak opieka medyczna, edukacja czy pomoc społeczna i żądamy:
- Natychmiastowego rozdziału państwa od Kościoła Rzymskokatolickiego.
- Zerwania konkordatu oraz jego renegocjacji na warunkach korzystnych dla Obywatelek i Obywateli oraz wszystkich mieszkających w Polsce.
- Rozliczenia prawnego wszystkich przestępstw wynikających z umów między państwem, a kościołem, oraz uprzywilejowanego traktowania członków instytucji KK.
- Neutralności i niezależności władzy od wszelkich wpływowych związków wyznaniowych.
- Świeckiego nauczania na każdym szczeblu edukacji, wyprowadzenia religii ze szkół i zaprzestania finansowania kleru i katechetów z państwowych pieniędzy.
- Likwidacji Funduszu Kościelnego oraz niefinansowania przez Państwo związków wyznaniowych oraz kościołów w Polsce.
- Równości wszystkich związków wyznaniowych i kościołów w Polsce względem prawa.
- Zniesienia klauzuli sumienia dla zawodów medycznych i farmaceutycznych jako narzędzia dyskryminującego osoby korzystające z opieki medycznej w Polsce.
- Rzetelnej, ogólnodostępnej i opartej m.in. na standardach WHO, edukacji seksualnej, włączonej do programu nauczania w miejsce religii.
- Powszechnego i refundowanego dostępu do antykoncepcji, także awaryjnej.
- Prawa do aborcji na żądanie oraz jego rzeczywistej realizacji.
- Powszechnie dostęĻnego i refundowanego przez państwo dostępu do in vitro oraz skutecznych, naukowo udowodnionych metod leczenia niepłodności.
- Zakazu dyskryminacji, zarówno w zatrudnieniu, jak i w płacach, ze względu na niepełnosprawność, orientację psychoseksualną, tożsamość płciową czy dzietność lub plany na posiadanie lub nieposiadanie rodziny.
- Wprowadzanie instytucji związków partnerskich i małżeństw jednopłciowych oraz zrównanie praw z małżeństwami dwupłciowymi.
- Przeznaczenia co najmniej 7 procent PKB na ochronę zdrowia celem zapewnienia powszechnie dostępnej, profesjonalnej opieki zdrowotnej oraz godnego wynagrodzenia i warunków pracy dla personelu placówek ochrony zdrowia.”
Marsz udał się następnie na ul. Młyńską gdzie doszło do kolejnych przepychanek z policją, oraz według niektórych świadków do łapanki, gdy większość protestujących udała się z powrotem na Plac Wolności. Marsz zakończył się około godziny 22.
Policja konna pod Biurem Okręgowym PIS na ul. Młyńskiej. 25 października, zdjęcie autora.
W poniedziałek nastąpiła blokada ruch ulicznego od godziny 16. Piesi protestujący zablokowali kilka skrzyżowań w centrum miasta w tym skrzyżowanie Kościuszki i Ratajczaka, skrzyżowanie Ratajczaka i Świętego Marcina, a największa tego typu blokada stanęła na skrzyżowaniu Świętego Marcina i Alei Niepodległości. Na rondzie kaponiera stanęły samochody, które trąbiły w rytm znanych okrzyków protestujących. W oknach wielu samochodów widać było plakaty antyrządowe.
Blokada na skrzyżowaniu ulic Świętego Marcina i Alei Niepodległości, 26 października, zdjęcie autora.
Protest zebrał się o godzinie 19 na Placu Wolności, gdzie przeszedł na ulicę Młyńską. W stronę policji broniącej dostępu do Biura Okręgowego poleciała raca. Według niektórych świadków raca została rzucona przez grupę narodowców, która wyszła z bocznej uliczki.
Demonstracja miała udać się pod katedrę, ale trasę zmieniono ze względu na obecność grupy kilkudziesięciu narodowców. W stronę części protestujących, którzy skierowali się w stronę rzucona została raca. Zmieniona trasa przebiegała przez Rondo Śródka, Rondo Rataje, Serafitek, pod siedzibę TVP, most Świętego Rocha, ulicę Mostową i kończyła na Placu Wolności. W dalszej części demonstracji nie doszło do większych incydentów. Manifestacja zakończyła się około godziny 22.
We wtorek odbył się kolejny protest na Placu Wolności o godzinie 19. Tłum skandował hasła antyrządowe, ze schodów Arkadii słychać było przemówienia. Do protestujących dołączyli się ratownicy medyczni. O 20.30 spod Biblioteki Uniwersyteckiej kilkaset osób ruszyło w stronę mieszkania Bartłomieja Wróblewskiego, posła PiS, który stał na czele posłów składających wniosek czy zapis w ustawie aborcyjnej z 1993 o możliwości aborcji w przypadku uszkodzenia płodu jest zgodny z konstytucją. Około godziny 21.30 zablokowano również Most Teatralny.
W środę odbyła się ,,Poznańska Techno Blokada”. O godzinie 16 samochód, z którego puszczona została muzyka, zablokował skrzyżowanie Świętego Marcina i Alei Niepodległości. Zebrało się tam kilkaset osób. Ruch miejski się zatrzymał, na samochodach widać było plakaty z piorunami i hasłami antyrządowymi. Kierowcy trąbili w rytm muzyki i okrzyków tłumów. Po około godzinie samochód ruszył na Rondo Kaponiera. Tam zbierało się coraz więcej ludzi. Doszło do incydentu, kiedy to przez tłum przeszła grupa kilkudziesięciu agresywnych kibiców Lecha w eskorcie policji. Wtedy też jedna z kobiet została uderzona przez jednego z nich pałką teleskopową. Grupa kibiców skierowała się pod poznański Okrąglak, gdzie starła się z policją i została rozproszona.
O 19 ogromny tłum zebrał się na Placu Wolności i przemarszował przez ulicę Libelta, Solną i Młyńską, żeby wrócić na Plac Wolności. Po godz. 21 grupa około kilkuset osób przeszło z powrotem na skrzyżowanie Świętego Marcina i Alei Niepodległości, gdzie ponownie doszło do blokady, która zakończyła się około godziny 21.30.
Od rozpoczęcia protestów, PiS straciło 12 % poparcia (obecnie 26 %). 74 % nie popiera decyzji trybunału, natomiast decyzję tę popiera 12 %, obojętne jest 14 %. 54 % popiera protesty, przeciw jest 43 %. 22 % Polaków popiera aborcję na żądanie, 62 % dopuszcza aborcję w określonych przypadkach, tylko 11 % jest za całkowitym zakazem aborcji.
,,Poznańska Techno Blokada" na Rondzie Kaponiera, 28 października, zdjęcie autora