Tajemnicza śmierć dwóch saudyjskich sióstr w Sydney

Reklama

pt., 08/19/2022 - 10:24 -- MagdalenaL

7 czerwca australijskie władze zapukały do drzwi mieszkania w Sydney. 

Poczta piętrzyła się przed drzwiami, a lokatorzy nie płacili czynszu od ponad trzech miesięcy. 

Wewnątrz znaleźli dwie martwe kobiety — siostry z Arabii Saudyjskiej — których ciała leżały w oddzielnych sypialniach od tygodni. 

Po dwóch miesiącach, pomimo „szeroko zakrojonego dochodzenia”, policja nadal jest skonsternowana tym, co stało się z Asrą Abdullah Alsehli (24 lata) i Amaal Abdullah Alsehli (23 lata). 

Nie było żadnych śladów włamania do mieszkania ani wyraźnych śladów obrażeń, powiedziała policja, opisując zgony jako „podejrzane” i „niezwykłe”. 

Wciąż czekają, aż koroner dowie się, jak zginęły kobiety. Lokalne media podały, że wstępne wyniki toksykologii i autopsji były niejednoznaczne. 

„Niewiele wiemy o dziewczynach” – powiedziała reporterom detektyw Claudia Allcroft w zeszłym miesiącu w apelu o pomoc publiczną. 

„Mamy nadzieję, że ktoś może pomóc naszym śledczym”. 

Kim one były? 

Niewiele zostało upublicznione. Siostry przeniosły się do Australii z Arabii Saudyjskiej w 2017 roku i ubiegały się o azyl, ale władze nie wyjaśniły dlaczego. 

Policja powiedziała, że „nic nie wskazuje na to”, żeby podejrzewać członków ich rodziny. 

Obie kobiety pracowały jako kontrolerki ruchu podczas nauki w szkole zawodowej. Nie wiadomo, czego się uczyły. 

Sąsiedzi sióstr powiedzieli lokalnym mediom, że raczej trzymały się z dala od innych. 

Kierownik budynku, w którym mieszkały, powiedział dziennikarzom, że dziewczyny poprosiły go o sprawdzenie nagrań z monitoringu na kilka miesięcy przed śmiercią. Według Michaela Bairda obawiały się, że ktoś grzebał przy ich paczkach z żywnością na zamówienie. Materiał filmowy niczego nie ujawnił. 

Pan Baird poprosił policję o skontaktowanie się z siostrami w marcu, ale one powiedziały funkcjonariuszom, że wszystko jest w porządku. Kiedy później sam do nich zajrzał, wyglądały jak „dwa małe wróble…, które się czegoś boją”, powiedział Baird dla „Sydney Morning Herald”. 

Czy są jakieś wskazówki? 

Chociaż policja milczy, sprawa wzbudza ogromne zainteresowanie w Australii – czy było to samobójstwo, nieczysta gra, czy coś innego? 

Lokalne media mogą dostarczyć pewnych wskazówek — ale żadna nie została potwierdzona przez policję. Co więcej, ta plątanina informacji często malowała niejasny lub pozornie sprzeczny obraz. 

Australijska gazeta donosiła, że jedna z kobiet bała się prześladowań w Arabii Saudyjskiej z powodu swojej seksualności, a druga została ateistką. Zarówno homoseksualizm, jak i ateizm są nielegalne w konserwatywnym kraju islamskim. 

Australijska Korporacja Nadawcza (ABC) donosi, że w pokojach kobiet znaleziono naszyjniki z chrześcijańskimi krucyfiksami. 

Inny raport mówi, że ich wnioski o azyl zostały odrzucone i miały trudności z zapłaceniem czynszu. 

Jedna niezidentyfikowana osoba powiedziała ABC, że kilka razy przed śmiercią zauważyła nieznanego mężczyznę w holu budynku sióstr. Podczas konfrontacji powiedział, że wychodził z mieszkania kobiet. 

Doniesiono również, że Asra, starsza siostra w 2019 roku, wnioskowała do sądu o zakaz zbliżania się do niej nieznanego mężczyzny, ale szybko z tego zrezygnowała. 

Policja nie skomentowała żadnego z tych doniesień, a BBC nie była w stanie samodzielnie ich zweryfikować. 

Aktualny wykaz nieruchomości przy tym mieszkaniu, które jest ponownie dostępne do wynajęcia, zawiera następujący wiersz: „Według policji nie jest to przestępstwo przypadkowe i nie będzie potencjalnym zagrożeniem dla społeczności”. 

Społeczność saudyjskich emigrantów na krawędzi 

Śmierć Asry i Amaal przeraziła i zdruzgotała saudyjskie kobiety w Australii. 

„Wiele z nas ogląda się za siebie” – mówi Saffaa, aktywistka i artystka, która poprosiła o identyfikację tylko po imieniu. 

Saudyjskie władze i rodziny mogą pozostać zagrożeniem dla uciekających kobiet, nawet jeśli uda im się wyjechać za granicę, mówi Saffaa BBC. 

Wskazuje na historię Diny Ali Lasloom, która w 2017 roku dotarła na Filipiny, zanim została zmuszona przez krewnych do powrotu do Arabii Saudyjskiej. Od tamtej pory nikt o niej nie słyszał. 

Biorąc pod uwagę, że Asrze i Amaal udało się opuścić Arabię Saudyjską, Saffie bardzo trudno jest uwierzyć, że siostry popełniły samobójstwo w Sydney – mieście, w którym mieszkały od pięciu lat. 

Większość mieszkańców saudyjskiej społeczności azylantów wiedziała o nich, zanim zerwały kontakt około sześć miesięcy temu, mówi. 

„Coś najwyraźniej poszło naprawdę nie tak, że były coraz bardziej przestraszone i odizolowane” – mówi. 

Bez względu na to, jak zginęły kobiety, jasne jest, że Australia je zawiodła, mówi badaczka Human Rights Watch, Sophie McNeill. 

Dla każdego, kto ubiega się o azyl, życie jest „niesamowicie trudne”, ale saudyjskie kobiety są „szczególnie bezbronne”, mówi BBC. „Jeśli jesteś Syryjką lub Afganką, możesz dotrzeć do szerszego kręgu ludzi, którzy są w podobnej sytuacji, ale społeczność saudyjskich kobiet ubiegających się o azyl jest naprawdę mała i… jest dużo strachu, dużo paranoi” mówi McNeill. 

Ponadto wiele osób boryka się z trudnościami finansowymi. W Australii osoby ubiegające się o azyl czekające na rozpatrzenie wniosku otrzymują skromny zasiłek. 

„Te kobiety często miały wcześniej uprzywilejowane wychowanie pod względem finansowym… więc to naprawdę odważna, niesamowita decyzja, kiedy uciekają” – mówi McNeill. „One odwracają się od bezpieczeństwa finansowego”. 

Saffaa zgadza się, że takie kobiety stoją w obliczu wyjątkowych okoliczności. – Decyzja o odmowie wizy siostrom – jeśli byłaby prawdziwa – byłaby „lekkomyślna i niedbała” i wywołała u nich niesamowity stres – dodaje. „Wciąż czuję się zaniepokojona możliwością, że nie miały nikogo, kto by je wspierał i przeprowadził przez różne… opcje” – mówi Saffaa. 

Ta sprawa pokazuję potrzebę lepszego wspierania przez Australię osób z saudyjskiej społeczności ubiegających się o azyl, twierdzą obie kobiety. 

„Oczywiście musiały czuć się bardzo samotne… i przestraszone” – mówi McNeill. 

„Przybyły tu w poszukiwaniu bezpieczeństwa, a my im nie pomogliśmy”. 

Autor: 
Tiffanie Turnbull /Tłumaczenie: Anna Kępska
Polub Plportal.pl:

Reklama