
PASCAGOULA, Missisipi (AP) - Weteran wojskowy, który kiedyś upozorował własną śmierć, aby uniknąć odpowiedzialności karnej, został skazany za napaść na dziewczynę i zapłodnienie jej, gdy on miał 40 lat, a ona 14.
Ława przysięgłych skazała w czwartek Jacoba Blaira Scotta z Moss Point, Missisipi. Sędzia okręgowy hrabstwa Jackson, Kathy King Jackson, skazała go na 85 lat więzienia, mówiąc, że jest to w zasadzie wyrok dożywotni. Nakazała mu również zapłacić 10 000 dolarów grzywny.
„Dowody są przytłaczające”, przekazała Jackson. „To więcej dowodów niż kiedykolwiek widziałam”.
The Sun Herald donosi, że Scott nie okazywał emocji, gdy ława przysięgłych uznała go za winnego dziewięciu zarzutów seksualnego pobicia, czterech zarzutów dotykania dziecka w celach lubieżnych i jednego zarzutu wykorzystywania dziecka.
Scott, lat 45, jest weteranem wojskowym, który otrzymał Purpurowe Serce w 2011 roku za obrażenia, które odniósł podczas służby w Iraku, jak podaje U.S. Marshals Service, które kiedyś umieściło go na liście 15 najbardziej poszukiwanych zbiegów.
Scott miał oddać się w ręce policji, aby stawić czoła zarzutom o napaść na dziewczynę, ale upozorował swoją śmierć w lipcu 2018 r., pozostawiając małą łódź z bronią i listem pożegnalnym w Orange Beach w Alabamie, podała telewizja WLOX-TV.
Władze nie znalazły wielu dowodów na samobójstwo, ale przez ponad tydzień poszukiwały ciała w Zatoce Meksykańskiej. Scott został schwytany na początku 2020 r. na parkingu dla kamperów w Oklahomie, gdzie mieszkał pod innym nazwiskiem.
Podczas procesu ofiara płakała, zeznając, że Scott napastował ją seksualnie co najmniej 30 razy, począwszy od 2016 r., a skończywszy w 2017 r., kiedy dowiedziała się, że jest w ciąży. Powiedziała, że urodziła dziecko.
Prokurator okręgowy Angel Myers McIlrath i zastępca prokuratora okręgowego Justin Lovorn wypomnieli Scottowi, że za napaści seksualne próbował obwiniać swój stan psychiczny, nieudany związek, a nawet ofiarę.
„Po raz pierwszy w ciągu 18 lat mojej pracy widziałam coś tak bezczelnego i nikczemnego”, powiedziała McIlrath. „Chodzi o obwinianie 14-latki. W całym tym procesie chodziło o upokorzenie 14-latki, która nie miała wyboru”.
Przed wydaniem wyroku Scott obwiniał swoje problemy psychiczne, stres pourazowy i inne zaburzenia o to, że wpłynęły na jego stan psychiczny w momencie popełniania przestępstw. Prosił sędziego, aby zapoznał się z jego dokumentacją medyczną i dowiedział się, że był pod wpływem silnych leków, cierpiał na depresję i problemy w związkach, które, jak twierdził, zaciemniały jego osąd.
„Byłem dobrym człowiekiem”, powiedział Scott, „Nie jestem taki”.
McIlrath nazwał obronę Scotta taktyką „gradobicia”, mającą na celu uzyskanie złagodzenia kary. Przed wydaniem wyroku sędzia powiedziała, że nie wierzy Scottowi.